W latach 1929-30 muzeum rozbudowano. Po II wojnie światowej budynek wyremontował ks. Lech Grabowski (dyrektor w latach 1959-93). W 1970 r. prof. Klemens Jędrzejewski ofiarował do muzeum 21 dzieł sztuki, głównie obrazów. W 1992 r. ks. Ksawery Ziemiecki przekazał starodruki i obrazy. Od 1998 r. zasoby muzealne ubogaca pani Wiesława Kwiatkowska, autorka obrazów Madonny z poezji polskiej oraz Anioły w poezji.
Zbiory muzealne powiększają się o przywożone z kościołów i diecezji płockiej zabytki, które przestały służyć kultowi religijnemu, a posiadają wartość historyczną lub artystyczną. Jesteśmy wdzięczni za dzieła sztuki i dary przekazywane dla muzeum przez Artystów i naszych Przyjaciół.
W muzeum, na powierzchni ok. 450 m2, zgromadzono wiele różnorodnych dzieł sztuki. Do najcenniejszych eksponatów należą: rękopisy i dokumenty, zbiór mazowieckiej rzeźby średniowiecznej, złotnictwo, kolekcja pasów kontuszowych i szat liturgicznych oraz zbiory malarstwa.
Muzeum Diecezjalne w Płocku do dzisiaj zachowało charakter i klimat dziewiętnastowiecznj skarbnicy pamiątek przeszłości. Obok dzieł znanych można tu odkryć interesujące eksponaty z takich dziedzin jak: ceramika, numizmatyka, medalierstwo, militaria, sfragistyka, filatelistyka ...
Źródło: www.muzeumdiecezjalneplock.pl
Od niedawna dostępny też jest dla zwiedzających drugi budynek muzeum mieszczący się w Zamku Książąt Mazowieckich. Wejście na przeciwko katedry.
Dyplom lokacyjny miasta Płocka
Tłumaczenie dyplomu lokacyjnego wg A J Nowowiejskiego. Monografia historyczna, Płock 1930 s. 90-91
Reszta fotek:W imię Pańskie. Amen.
Wszystko, co się dzieje w czasie, razem z czasem ginie, jeżeli nie zostanie przez dowód piśmienny uwiecznione. Wobec tego, My Piotr z łaski bożej biskup, wraz z całą kapituła kościoła płockiego teraźniejszym i przyszłym pokoleniom wiadomem chcemy uczynić:
Ponieważ jaśnie oświecony pan Konrad z bożej łaski księże mazowiecki, nasza osobę i cały stan duchowny otacza miłością, iż kościół mazowiecki, zostający pod jego i naszemi rządami, cieszy się nie tylko temi przywilejami i swobodami, jakiemi go łaskawa szczodrobliwość przodków księcia obdarzyła, lecz nadto jest zaszczycany i wynoszony wielkiemi bardzo i obfitemi łaskami z własnej księcia dobroci płynącemi, więc i my pragniemy wywdzięczyć się mu wedle możności, w tem przekonaniu, że okazywana dobroć wymaga, aby kościół ulegał i przychylał się do życzeń tego, czyjej opieki i łaski wielu dowodów doznał, a bezwatpienia i w przyszłości obficie dozna, zwłaszcza w tych rzeczach, które odnoszą się do chluby tegoż kościoła i chwały bożej. Do życzenia, jakiego odnośnie założenia Nowego Miasta nie zaniechał przedstawić, natychmiast jednozgodnie postanowiliśmy w należny sposób się przychylić; zgadzamy się mianowicie z wolą wyżej wymienionego księcia Konrada, który za wspólną zgodą i przyzwoleniem synów swoich, mianowicie B(olesława), księcia mazowieckiego, i dwu młodszych, t.j. Ziemowita i Ziemomysła, ofiarował plac między kosciołem Wisława i kościołem bł. Dominika w celu założenia na nim miasta, które na zawsze posiadać będą wedle ustaw starodawnego prawa i dziedzictwie płoccy mieszczanie oraz ich potomkowie, z następujacymi przywilejami, o których my zaswiadczamy.
"Wszyscy naogół mieszczanie mają wolność w ciągu lat pięciu otwierać handel i piwiarnie; po upływie tego czasu mają płacić 15 grzywien od miasta, t.j. po jednej grzywnie srebra z każdego sklepu. Wyjątek stanowią 12 sklepów kościelnych, które Kościół katedralny mieć będzie w spokojnem posiadaniu. Opłata należna księciu ze sklepów nie może być w przyszłości ani powiększana, ani zmniejszana.. Ktokolwiek przyjdzie na rynek nowy - czy będzie ze stanu rycerskiego czy duchownego, wolny czy poddany, - każdy ma prawo swoja własność sprzedać, powinien jednak być uległym rozporządzeniom księcia i sołtysa miasta. Opłat dowozowych w mieście nie będzie; nie będą w samem mieście wyrabiane sukna ma korzyść księcia. Jeńca, jeżeli jaki będzie schwytany niedaleko od miasta, nie będą obywatele odprowadzać do ostrogu w Liskowie lub Sestkowie. Miasto nie może za Wisłą ściagać opłat przewozowych. Granice miasta są te: Od cmentarza znajdującego sie przy drodze do Czerwińska az do studzien, jednej przy kościele Wisława, a drugiej żydowskiej, i do ogrodu przylegającego do drogi publicznej, idącej około domu dominikańskiego. Wszyscy mieszkańcy miasta, bądź Niemcy, bądź Polacy, podlegać będą sołtysowi, jedynie ważniejsze sprawy mają być kierowane do księcia; do takich należą walka na miecze, pobicie na ulicy lub nawet w domu. Za zwykłe sprawy między mieszczanami żadnych opłat książe nie pobiera, lecz z opłat za sprawy ważniejsze do księcia należą dwie trzecie, trzecia dla sołtysa. Jeżeli kto będzie skazany na jakąś karę pieniężną, to wszyscy, bez względu na to czy są prostymi mieszczanami czy też należą do stanu rycerskiego, jednakowym prawom podlegają. Nie będzie innych opłat w mieście oprócz opłat od sklepu i od krowy podworowej jak dotychczas płacono; innych opłat nie będzie. Łodzie, które przypływają, nie będą brane na użytek księcia, zanim sól z łodzi nie będzie wyładowana; żadna łódź pleniuska nie należy do księcia, tylko łodzie korabami zwane, lecz i te nie mogą być zabierane dopóki sól wyładowana nie będzie.
"Moneta nie będzie narzucana. Nikt z obywateli płockich nie będzie zobowiązany do opłat za prawo przechodzenia, lecz mieszczanie, przejeżdżając przez wody i przechodząc przez ziemie należące do księcia Konrada jak również i do księcia Bolesława, korzystać będą z tych praw, z jakich korzysta rycerstwo mazowieckie.
"Chcąc w sprawie fundacji i założenia miasta przeciąć wszelką okazje sporów, które mógłby wszcząć kiedyś jakiś nasz następca, oświadczamy niniejszym dokumentem, że wszystko stało się za wspólną rada i zgodą, dobrowolnie i po odpowiednim namyśle. Pieczęcie nasza i kapituły naszej nadają temu dokumentowi powagę na wieczne czasy.
Dan roku pańskiego 1237"
Zdjęcia: