Witam
Survivalowe żarło zimą cz.9
Owoce winogronu.
Zimą można spotkać owoce winogronu-jadalne
Pod krzewem leżą liście które są też jadalne.
W świeże liście winogrona tak samo jak w liście kapusty ,można zawinąć farsz robiąc gołąbki.
Na świeżych liściach można piec chleb albo zawinąć rybę i piec w gorącym popiele ogniska.
Liście można jeść na surowo.
Często na wypadach swoich w środku lasu ,widziałem jabłoń,śliwę,wiśnię.
Okazało się że kiedyś tam stał dom i ludzie mieszkali a drzewa są tylko niemym świadkiem tamtych czasów.
Niemy świadek który może dać nadal pożywienie
Pozdrawiam
Surviwalowe żarło
Surviwalowe żarło
Jam jest HETMAN,człowiek prawy,co za Polskie siedział sprawy.
Polskę chętnie bym wyzwolił,lecz mi Chruszczow nie pozwolił.
Polskę chętnie bym wyzwolił,lecz mi Chruszczow nie pozwolił.
Re: SURVIVAL z TRADYTOREM
Witam
Survivalowe żarło
Gad na patyku
Jak można zrobić tzw.gada na patyku ???.
Zagnieść mąkę z wodą,szczyptą soli i proszku do pieczenia,by ciasto miało taką gęstość żeby łyżeczka w nim stała.
Najlepiej jest użyć maki pszennej.
Rozwałkować ciasto nadając mu kształt węża.
Ciasto owinąć spiralnie na patyku grubości 2-3 cm. i piec obracając nad żarem ogniska (nie nad płomieniem ) trzymając od tej strony co wieje wiatr.
Gdy gad uderzony ostrzem noża lub patykiem oddaje ,, pusto "- gad jest gotów.
Traperzy na wyprawę, zabierali z sobą mąkę i piekli sami chleb
Życzę smacznego
Pozdrawiam
Survivalowe żarło
Gad na patyku
Jak można zrobić tzw.gada na patyku ???.
Zagnieść mąkę z wodą,szczyptą soli i proszku do pieczenia,by ciasto miało taką gęstość żeby łyżeczka w nim stała.
Najlepiej jest użyć maki pszennej.
Rozwałkować ciasto nadając mu kształt węża.
Ciasto owinąć spiralnie na patyku grubości 2-3 cm. i piec obracając nad żarem ogniska (nie nad płomieniem ) trzymając od tej strony co wieje wiatr.
Gdy gad uderzony ostrzem noża lub patykiem oddaje ,, pusto "- gad jest gotów.
Traperzy na wyprawę, zabierali z sobą mąkę i piekli sami chleb
Życzę smacznego
Pozdrawiam
Jam jest HETMAN,człowiek prawy,co za Polskie siedział sprawy.
Polskę chętnie bym wyzwolił,lecz mi Chruszczow nie pozwolił.
Polskę chętnie bym wyzwolił,lecz mi Chruszczow nie pozwolił.
- UBOOT
- Moderator globalny - Stowarzyszenie
- Posty: 1374
- Rejestracja: wt sie 25, 2009 9:09 pm
- Lokalizacja: Płock-Mańkowo
- Kontakt:
Re: SURVIVAL z TRADYTOREM
Lechu opisuje ciasto znane przeze mnie pod nazwą Podpłomyk, czyli:
mąka wymieszana z wodą i szczyptą soli. Latem można dodać ciut dzikich malin, jeżyn, jagód lub innych znalezionych owoców albo cieniutko pokrojone grzyby. Świtonie smakuje z dodaną kiełbaską i cebulką. Ja uwielbia piec takie podpłomykowe ciasto w menażce, a wygląda to tak...
mąka wymieszana z wodą i szczyptą soli. Latem można dodać ciut dzikich malin, jeżyn, jagód lub innych znalezionych owoców albo cieniutko pokrojone grzyby. Świtonie smakuje z dodaną kiełbaską i cebulką. Ja uwielbia piec takie podpłomykowe ciasto w menażce, a wygląda to tak...
- Załączniki
-
- zdjęcie z sieci.
- chleb_w_menazce.jpg (49.87 KiB) Przejrzano 7864 razy
Re: SURVIVAL z TRADYTOREM
Witam
W moich rejonach podpłomyki są pieczone bezpośrednio w gorącym żarze ogniska lub na rozgrzanym kamieniu.
Ciasto pieczone w menażce
Do tego ciasta oprócz wody,soli,maki,dodajemy jeszcze sproszkowanych drożdży.
Po zagnieceniu ciasta ,ciasto wsadzamy do menażki i przykrywamy płótnem na około 1 godziny.
Przykryte ciasto trzymamy w ciepłym miejscu aż ciasto -wyrośnie.
Po wyrośnięciu ciasta pieczemy na kamieniu w menażce.
Wokół kamienia są żarzące się węgle.
Pieczemy pół godziny na jednej stronie a potem przewracamy ciasto na drugą stronę i pieczemy następne pół godziny (czas pieczenia podany do pieczenia dużego chlebka).
Takim sposobem można upiec duży chleb .
Na rozgrzanym kamieniu w ognisku można przyrządzić posiłek - upiec grzyby,upiec jabłko,usmażyć jajko itp. Życzę smacznego
Pozdrawiam
W moich rejonach podpłomyki są pieczone bezpośrednio w gorącym żarze ogniska lub na rozgrzanym kamieniu.
Ciasto pieczone w menażce
Do tego ciasta oprócz wody,soli,maki,dodajemy jeszcze sproszkowanych drożdży.
Po zagnieceniu ciasta ,ciasto wsadzamy do menażki i przykrywamy płótnem na około 1 godziny.
Przykryte ciasto trzymamy w ciepłym miejscu aż ciasto -wyrośnie.
Po wyrośnięciu ciasta pieczemy na kamieniu w menażce.
Wokół kamienia są żarzące się węgle.
Pieczemy pół godziny na jednej stronie a potem przewracamy ciasto na drugą stronę i pieczemy następne pół godziny (czas pieczenia podany do pieczenia dużego chlebka).
Takim sposobem można upiec duży chleb .
Na rozgrzanym kamieniu w ognisku można przyrządzić posiłek - upiec grzyby,upiec jabłko,usmażyć jajko itp. Życzę smacznego
Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony śr lut 18, 2015 9:18 pm przez HETMAN, łącznie zmieniany 1 raz.
Jam jest HETMAN,człowiek prawy,co za Polskie siedział sprawy.
Polskę chętnie bym wyzwolił,lecz mi Chruszczow nie pozwolił.
Polskę chętnie bym wyzwolił,lecz mi Chruszczow nie pozwolił.
Re: SURVIVAL z TRADYTOREM
Witam
Ciasto w menażce z owocami lasu
Skład ciasta j/w lecz dodano jeszcze owoce lasu-maliny,jeżyny,jagody,dzikie jabłka,śliwki i gruszki. Życzę smacznego
Pozdrawiam
Ciasto w menażce z owocami lasu
Skład ciasta j/w lecz dodano jeszcze owoce lasu-maliny,jeżyny,jagody,dzikie jabłka,śliwki i gruszki. Życzę smacznego
Pozdrawiam
Jam jest HETMAN,człowiek prawy,co za Polskie siedział sprawy.
Polskę chętnie bym wyzwolił,lecz mi Chruszczow nie pozwolił.
Polskę chętnie bym wyzwolił,lecz mi Chruszczow nie pozwolił.
Re: SURVIVAL z TRADYTOREM
Witam
Inny czas pieczenia,inny świat,inna menażka
Życzę smacznego
Pozdrawiam
Inny czas pieczenia,inny świat,inna menażka
Życzę smacznego
Pozdrawiam
Jam jest HETMAN,człowiek prawy,co za Polskie siedział sprawy.
Polskę chętnie bym wyzwolił,lecz mi Chruszczow nie pozwolił.
Polskę chętnie bym wyzwolił,lecz mi Chruszczow nie pozwolił.
Re: SURVIVAL z TRADYTOREM
Witam
Już tylko kilka kroków od wiosny
Niedługo drzewo brzoza zacznie puszczać soki (sok brzozowy do picia,zbierany na wiosnę).
W moim ogrodzie obudziły się pszczółki i zaczęły pracę
Pąki kwiatów leszczyny zaczynają kwitnąć.
Podaje survivalowy przepis na żarło pąków kwiatów leszczyny.
Zrywamy pąki kwiatów leszczyny i maczamy w cieście naleśnikowym a następnie smażymy na gorącym kamieniu lub patelni.
Żarło pycha i można tylko jeść na wiosnę wtedy pąki są miękkie i smaczne Życzę smacznego
Pozdrawiam
Już tylko kilka kroków od wiosny
Niedługo drzewo brzoza zacznie puszczać soki (sok brzozowy do picia,zbierany na wiosnę).
W moim ogrodzie obudziły się pszczółki i zaczęły pracę
Pąki kwiatów leszczyny zaczynają kwitnąć.
Podaje survivalowy przepis na żarło pąków kwiatów leszczyny.
Zrywamy pąki kwiatów leszczyny i maczamy w cieście naleśnikowym a następnie smażymy na gorącym kamieniu lub patelni.
Żarło pycha i można tylko jeść na wiosnę wtedy pąki są miękkie i smaczne Życzę smacznego
Pozdrawiam
Jam jest HETMAN,człowiek prawy,co za Polskie siedział sprawy.
Polskę chętnie bym wyzwolił,lecz mi Chruszczow nie pozwolił.
Polskę chętnie bym wyzwolił,lecz mi Chruszczow nie pozwolił.
Re: SURVIVAL z TRADYTOREM
Witam
Survivalowe żarło
Czosnek winnicowy (Allium vineale L )gatunek byliny należący do rodziny czosnkowatych.
Nazywają go też dzikim czosnkiem.
Występuje na terenie Europy.
Rośnie na suchych terenach -rozpowszechniony chwast polny.
Jadalny. Pozdrawiam
Survivalowe żarło
Czosnek winnicowy (Allium vineale L )gatunek byliny należący do rodziny czosnkowatych.
Nazywają go też dzikim czosnkiem.
Występuje na terenie Europy.
Rośnie na suchych terenach -rozpowszechniony chwast polny.
Jadalny. Pozdrawiam
Jam jest HETMAN,człowiek prawy,co za Polskie siedział sprawy.
Polskę chętnie bym wyzwolił,lecz mi Chruszczow nie pozwolił.
Polskę chętnie bym wyzwolił,lecz mi Chruszczow nie pozwolił.
Re: SURVIVAL z TRADYTOREM
Witam
Survivalowe żarło
Mniszek lekarski zwany popularnie dmuchawcem lub mleczem w całości jadalny.
Młode liście są popularną jarzyną-surówką we Francji .
Zbiera się je tylko na przedwiośniu,oprócz najniższych, gorzkich liści.
Warto przedtem przykryć rośliny np. ciemną folią lub miską , aby wybielić liście, tracą wtedy goryczkę.
Rosjanie moczą je przez pół godziny w słonej wodzie lub przegotować w wodzie z domieszką octu.
Korzenie po ususzeniu i zaparzeniu w wodzie,mogą zastąpić namiastkę kawy. Życzę smacznego
Pozdrawiam
Survivalowe żarło
Mniszek lekarski zwany popularnie dmuchawcem lub mleczem w całości jadalny.
Młode liście są popularną jarzyną-surówką we Francji .
Zbiera się je tylko na przedwiośniu,oprócz najniższych, gorzkich liści.
Warto przedtem przykryć rośliny np. ciemną folią lub miską , aby wybielić liście, tracą wtedy goryczkę.
Rosjanie moczą je przez pół godziny w słonej wodzie lub przegotować w wodzie z domieszką octu.
Korzenie po ususzeniu i zaparzeniu w wodzie,mogą zastąpić namiastkę kawy. Życzę smacznego
Pozdrawiam
Jam jest HETMAN,człowiek prawy,co za Polskie siedział sprawy.
Polskę chętnie bym wyzwolił,lecz mi Chruszczow nie pozwolił.
Polskę chętnie bym wyzwolił,lecz mi Chruszczow nie pozwolił.
- UBOOT
- Moderator globalny - Stowarzyszenie
- Posty: 1374
- Rejestracja: wt sie 25, 2009 9:09 pm
- Lokalizacja: Płock-Mańkowo
- Kontakt:
Re: Surviwalowe żarło
Żarcie w terenie jest bardzo ważne (zwłaszcza dla mnie). Lechu my już w terenie i na wodzie troszkę razem pojedliśmy co???
A tu przepis na Bannock (przepis pochodzi www.survival.strefa.pl). Lechu w tym roku spróbujemy. A poniżej kilka fotek z naszej polowej kuchni.
Bannock jest ciastem, na które nie ma jednego przepisu. Jedynie mąka pozostaje składnikiem stałym wszystkich bannocków (jednak nie zawsze jest to ten sam rodzaj mąki). Dodatkami do mąki może być tłuszcz (smalec, masło, łój, olej) oraz dodatki smakowe (najczęściej owoce suszone lub znajdowane w lesie). By bannock się udał - był miękki i wyrośnięty - konieczne jest dodanie spulchniacza w postaci sody, proszku do pieczenia lub nawet roztworu popiołu. Prostota tego "ciasta" i możliwość dowolnej modyfikacji jego składu to jego najważniejsze atuty.
Mój przepis pozwala na zabranie gotowych składników ze sobą na najdłuższe możliwe wycieczki oraz przygotowanie bannocka poprzez dodanie wody i pieczenie na ognisku. Podana ilość składników pozwala na zrobienie 4 bannock'ów o średnicy 12 cm i wysokości około 5 cm (taka naprawdę duża bułka). W związku z tym ilość tą dzielę na pół i trzymam w oddzielnych woreczkach strunowych w celu przygotowania tylko 2 buł za jednym posiedzeniem przy ognisku. Wystarczy, by się podzielić lub samemu dobrze najeść.
Składniki:
3 szklanki mąki
1/2 szklanki mleka w proszku (pełnego) - może być troszkę więcej
1/2 łyżeczki soli
2 łyżeczki cukru
1 szklanka wody
1 łyżka stołowa proszku do pieczenia
garść rodzynek (im więcej tym ciasto słodsze i smaczniejsze)
(ja do tego dodaję jeszcze 1-2 łyżeczki cynamonu)
Przygotowanie:
Należy zagnieść ciasto. Odpowiednią ilość wody można dodać nawet od razu w całości. Ciasto wygniata się około 5 minut (nie więcej). Jeśli nasze ognisko dobrze już grzeje - posiadamy na dnie żar, formujemy okrągłą bułę i kładziemy na dnie pokrywki lub innego metalowego naczynia (może być i aluminium). Nie przyklejamy buły do tego naczynia, tylko kładziemy do niego. Umożliwi nam to dowolne obracanie bannockiem podczas pieczenia. Stawiamy przy ognisku, w odległości około 20 cm wierzchem buły w kierunku ognia (kawał drewna może posłużyć nam za podpórkę). Musimy doglądać bannocka, by piekł się powoli. Jedna strona wymaga czasu około 20 minut (należy przez ten czas obracać by skórka zbrązowiała nam regularnie i się nie przypaliła). Po 20 minutach obracamy bannocka i robimy to samo piekąc drugą stronę.
Po około 40 minutach mamy gotowe słodkie ciasto. Podczas właściwego pieczenia powinno ono potroić swoją objętość. Bannock jest ciastem dość suchym ale słodkim i smacznym. Idealnie smakuje z miodem lub konfiturą.
W piekarniku przy 180°C podobny efekt uzyskamy po około 25 minutach (ale ogniskowy bannock jest lepszy).
A tu przepis na Bannock (przepis pochodzi www.survival.strefa.pl). Lechu w tym roku spróbujemy. A poniżej kilka fotek z naszej polowej kuchni.
Bannock jest ciastem, na które nie ma jednego przepisu. Jedynie mąka pozostaje składnikiem stałym wszystkich bannocków (jednak nie zawsze jest to ten sam rodzaj mąki). Dodatkami do mąki może być tłuszcz (smalec, masło, łój, olej) oraz dodatki smakowe (najczęściej owoce suszone lub znajdowane w lesie). By bannock się udał - był miękki i wyrośnięty - konieczne jest dodanie spulchniacza w postaci sody, proszku do pieczenia lub nawet roztworu popiołu. Prostota tego "ciasta" i możliwość dowolnej modyfikacji jego składu to jego najważniejsze atuty.
Mój przepis pozwala na zabranie gotowych składników ze sobą na najdłuższe możliwe wycieczki oraz przygotowanie bannocka poprzez dodanie wody i pieczenie na ognisku. Podana ilość składników pozwala na zrobienie 4 bannock'ów o średnicy 12 cm i wysokości około 5 cm (taka naprawdę duża bułka). W związku z tym ilość tą dzielę na pół i trzymam w oddzielnych woreczkach strunowych w celu przygotowania tylko 2 buł za jednym posiedzeniem przy ognisku. Wystarczy, by się podzielić lub samemu dobrze najeść.
Składniki:
3 szklanki mąki
1/2 szklanki mleka w proszku (pełnego) - może być troszkę więcej
1/2 łyżeczki soli
2 łyżeczki cukru
1 szklanka wody
1 łyżka stołowa proszku do pieczenia
garść rodzynek (im więcej tym ciasto słodsze i smaczniejsze)
(ja do tego dodaję jeszcze 1-2 łyżeczki cynamonu)
Przygotowanie:
Należy zagnieść ciasto. Odpowiednią ilość wody można dodać nawet od razu w całości. Ciasto wygniata się około 5 minut (nie więcej). Jeśli nasze ognisko dobrze już grzeje - posiadamy na dnie żar, formujemy okrągłą bułę i kładziemy na dnie pokrywki lub innego metalowego naczynia (może być i aluminium). Nie przyklejamy buły do tego naczynia, tylko kładziemy do niego. Umożliwi nam to dowolne obracanie bannockiem podczas pieczenia. Stawiamy przy ognisku, w odległości około 20 cm wierzchem buły w kierunku ognia (kawał drewna może posłużyć nam za podpórkę). Musimy doglądać bannocka, by piekł się powoli. Jedna strona wymaga czasu około 20 minut (należy przez ten czas obracać by skórka zbrązowiała nam regularnie i się nie przypaliła). Po 20 minutach obracamy bannocka i robimy to samo piekąc drugą stronę.
Po około 40 minutach mamy gotowe słodkie ciasto. Podczas właściwego pieczenia powinno ono potroić swoją objętość. Bannock jest ciastem dość suchym ale słodkim i smacznym. Idealnie smakuje z miodem lub konfiturą.
W piekarniku przy 180°C podobny efekt uzyskamy po około 25 minutach (ale ogniskowy bannock jest lepszy).
- Załączniki
-
- 1743467_10201638531029041_1520463162_n.jpg (342.19 KiB) Przejrzano 7772 razy
-
- 10704152_10202826135718416_6741397276152819138_n.jpg (501.25 KiB) Przejrzano 7772 razy
-
- 1660807_10202826136358432_3853362997919102367_n.jpg (526.52 KiB) Przejrzano 7772 razy
Re: Surviwalowe żarło
Witam
Guz brzozy nazywany też - Czyr brzozowy środek przeciwnowotworowy
Czyr brzozowy to przerastająca pień drzewa narośl grzyba z rodziny żagwiowatych.
Bardzo często jest on nazywany hubą i mylony z nią.
Można go znaleźć również na innych drzewach, jednak guz brzozowy jest pod względem leczniczym najcenniejszy.
Działa przeciwzapalnie, przeciwbakteryjnie, wzmacniająco. Zwiększa odporność organizmu.
Pobudza wytwarzanie interferonu, substancji przeciwwirusowej, obecnej u ludzi i zwierząt.
Jeżeli słuszne jest przekonanie, że wirusy są przyczyna powstawania niektórych nowotworów, to wyciągi z omawianego grzyba mogą mieć znaczenie pomocnicze zarówno w chorobie nowotworowej, jak i w chorobach wirusowych.
Stosowanie wyciągów z Czyra brzozowego może być korzystne w okresie przed operacją i po operacji, bo przypuszczalnie zmniejsza ryzyko przerzutów oraz wydłuża okres przeżycia - SAM JESTEM ŻYWYM DOWODEM STOSOWANIA CZYRA BRZOZOWEGO
Czyr brzozowy ,mały fragment zrywami i w małym naczyniu zalewamy gorącym wrzątkiem-nie gotujemy.
W naczyniu trzymamy pod przykryciem ok.10 min.-pijemy
Często podczas swoich wypraw survivalowych pije Czyr brzozowy i do kubka dodaje jeszcze parę igiełek świerku.
Taki napój energetyczny
Można też osłodzić do smaku.
Kto wie może Twój konar zapłonie
Pozdrawiam
Guz brzozy nazywany też - Czyr brzozowy środek przeciwnowotworowy
Czyr brzozowy to przerastająca pień drzewa narośl grzyba z rodziny żagwiowatych.
Bardzo często jest on nazywany hubą i mylony z nią.
Można go znaleźć również na innych drzewach, jednak guz brzozowy jest pod względem leczniczym najcenniejszy.
Działa przeciwzapalnie, przeciwbakteryjnie, wzmacniająco. Zwiększa odporność organizmu.
Pobudza wytwarzanie interferonu, substancji przeciwwirusowej, obecnej u ludzi i zwierząt.
Jeżeli słuszne jest przekonanie, że wirusy są przyczyna powstawania niektórych nowotworów, to wyciągi z omawianego grzyba mogą mieć znaczenie pomocnicze zarówno w chorobie nowotworowej, jak i w chorobach wirusowych.
Stosowanie wyciągów z Czyra brzozowego może być korzystne w okresie przed operacją i po operacji, bo przypuszczalnie zmniejsza ryzyko przerzutów oraz wydłuża okres przeżycia - SAM JESTEM ŻYWYM DOWODEM STOSOWANIA CZYRA BRZOZOWEGO
Czyr brzozowy ,mały fragment zrywami i w małym naczyniu zalewamy gorącym wrzątkiem-nie gotujemy.
W naczyniu trzymamy pod przykryciem ok.10 min.-pijemy
Często podczas swoich wypraw survivalowych pije Czyr brzozowy i do kubka dodaje jeszcze parę igiełek świerku.
Taki napój energetyczny
Można też osłodzić do smaku.
Kto wie może Twój konar zapłonie
Pozdrawiam
- Załączniki
-
- Czyr brzozowy nazywany też guzem brzozy
- b1.jpg (422.07 KiB) Przejrzano 7754 razy
-
- Czyr
- b2.jpg (349.95 KiB) Przejrzano 7754 razy
-
- b3.jpg (404.88 KiB) Przejrzano 7754 razy
-
- b4.jpg (382.62 KiB) Przejrzano 7754 razy
-
- świerk-igliwie świerku może być dodana do wywaru z czyra brzozowego
- b5.jpg (453.82 KiB) Przejrzano 7754 razy
-
- świerk
- b6.jpg (468.55 KiB) Przejrzano 7754 razy
Jam jest HETMAN,człowiek prawy,co za Polskie siedział sprawy.
Polskę chętnie bym wyzwolił,lecz mi Chruszczow nie pozwolił.
Polskę chętnie bym wyzwolił,lecz mi Chruszczow nie pozwolił.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość