Cmentarz katolicki - Woźniki (pow. płocki)
: pn lip 19, 2021 8:19 am
Cmentarz znajduje się w zachodniej części wioski, 200 metrów od kościoła parafialnego. Znajdują się na nim m.in.:
- zbiorowa mogiła ofiar II wojny światowej, pomordowanych przez Niemców w lasach brwileńskich 18 stycznia 1945 roku. Wymienia się tu 7 nazwisk: Eugeniusz Dąbrowski, Stanisław Bobiński, Jan Sosiński, Tomasz Woja, Jan Braciszewski, Stanisław Braciszewski i Stanisław Kraśniewski; - grób Janiny Cywińskiej - ofiary powstania warszawskiego; - zbiorowy grób księży, w którym obok trzech księży proboszczów spoczywa ks. Longin Wiśniewski, od lipca 1942 r. administrator kościoła w Woźnikach, gdzie pracował do czasu aresztowania 31 lipca 1944 r. i przewiezienia do aresztu w Płocku. Po krótkim pobycie w obozie w Działdowie skierowany został z powrotem do więzienia w Płocku, gdzie przebywał do 18 stycznia 1945 r. Tego dnia wraz z 217 innymi więźniami został wywieziony do lasu brwileńskiego i tam rozstrzelany. W marcu 1945 r. podczas ekshumacji ks. Wiśniewski został rozpoznany po różańcu i kożuszku. 11 marca przewieziono zwłoki do Woźnik, a dwa dni później odbył się jego pogrzeb (dużo więcej informacji na temat księdza tu: http://www.mlodzirazem.pl/files/umwm_20 ... acje/6.pdf); - mogiła wojenna żołnierzy armii niemieckiej poległych w 1915 roku – obok ustawiono tablicę informacyjną wykonaną w ramach projektu „Podziel się historią”, na której możemy przeczytać:
Pochowano tu dwóch żołnierzy z 3 Kompanie I Ersatz Bataillon Des Reserve Infanterie Regiments nr 37 (3.K. E/37), wchodzącego w skład: Ersatz-Infanterie Regiment Leimbach-Zerener.
Na granitowym głazie, używanym zwykle przy tego typu pochówkach, wyryto Eisernes Kreuz (Krzyż Żelazny), na którym znajdują się korona i litera W symbolizujące Cesarza Wilhelma oraz rok 1914. Poniżej znajdziemy inskrypcję Starben den Heldentod (polegli śmiercią bohaterów) i spis poległych, spoczywających w tym miejscu:
Ers. Res. Ignatz Bylicki, 3 K.E./37, + 12.03.1915
Ers. Res. Julius Wohlfahrt, 3 K.E./37, + 14.04.1915
Erzatz Batalion Reserve Infanterie Regiment, w którym służyli polegli, był formowanym w Poznaniu, drugim z batalionów zapasowych tego pułku. Pierwszy dostarczał rekrutów brygadzie Doussina z Korpusu Poznańskiego, natomiast drugi, Ers. Btln. RIR 37, był zapasem pułku Leimbach-Zerener (tzw. Erzatz Regiment Leimbach), który wchodził w skład Brygady Griepenkerl z Korpusu Toruńskiego dowodzonej przez generała Dickhuth-Harracha. Właśnie ta brygada prowadziła walki w okolicach Woźnik. Po opuszczeniu królestwa przez wojska rosyjskie, pułk ten został we wrześniu 1915 roku przemianowany na 345 Pułk Piechoty i wszedł w skład nowej, 87 Dywizji Piechoty.
W batalionie służyło wielu Polaków. Jeden z pochowanych tu żołnierzy, Ignatz Bylicki, był rezerwistą zapasowym z okolic Szubina. Na przełomie lutego i marca 1915 batalion stracił dodatkowo dwóch zaginionych i trzech wziętych do niewoli.
Źródła historyczne z lat trzydziestych XX wieku podają, że w Woźnikach był jeszcze cmentarz wojenny (Kriegerfriedhof) z jedenastoma pochówkami żołnierzy armii niemieckiej. Relacje mieszkańców Woźnik wskazują, że znajdował się przed dworem. W latach ostatniej okupacji, niemieccy wojskowi i osadnicy często odwiedzali to miejsce, by oddać honory swoim poległym; - grób Bronisława Przybojewskiego – zmarły w 1927 roku dziedzic dóbr Ciółkowo, który nabył ten majątek w 1906 r.
- zbiorowa mogiła ofiar II wojny światowej, pomordowanych przez Niemców w lasach brwileńskich 18 stycznia 1945 roku. Wymienia się tu 7 nazwisk: Eugeniusz Dąbrowski, Stanisław Bobiński, Jan Sosiński, Tomasz Woja, Jan Braciszewski, Stanisław Braciszewski i Stanisław Kraśniewski; - grób Janiny Cywińskiej - ofiary powstania warszawskiego; - zbiorowy grób księży, w którym obok trzech księży proboszczów spoczywa ks. Longin Wiśniewski, od lipca 1942 r. administrator kościoła w Woźnikach, gdzie pracował do czasu aresztowania 31 lipca 1944 r. i przewiezienia do aresztu w Płocku. Po krótkim pobycie w obozie w Działdowie skierowany został z powrotem do więzienia w Płocku, gdzie przebywał do 18 stycznia 1945 r. Tego dnia wraz z 217 innymi więźniami został wywieziony do lasu brwileńskiego i tam rozstrzelany. W marcu 1945 r. podczas ekshumacji ks. Wiśniewski został rozpoznany po różańcu i kożuszku. 11 marca przewieziono zwłoki do Woźnik, a dwa dni później odbył się jego pogrzeb (dużo więcej informacji na temat księdza tu: http://www.mlodzirazem.pl/files/umwm_20 ... acje/6.pdf); - mogiła wojenna żołnierzy armii niemieckiej poległych w 1915 roku – obok ustawiono tablicę informacyjną wykonaną w ramach projektu „Podziel się historią”, na której możemy przeczytać:
Pochowano tu dwóch żołnierzy z 3 Kompanie I Ersatz Bataillon Des Reserve Infanterie Regiments nr 37 (3.K. E/37), wchodzącego w skład: Ersatz-Infanterie Regiment Leimbach-Zerener.
Na granitowym głazie, używanym zwykle przy tego typu pochówkach, wyryto Eisernes Kreuz (Krzyż Żelazny), na którym znajdują się korona i litera W symbolizujące Cesarza Wilhelma oraz rok 1914. Poniżej znajdziemy inskrypcję Starben den Heldentod (polegli śmiercią bohaterów) i spis poległych, spoczywających w tym miejscu:
Ers. Res. Ignatz Bylicki, 3 K.E./37, + 12.03.1915
Ers. Res. Julius Wohlfahrt, 3 K.E./37, + 14.04.1915
Erzatz Batalion Reserve Infanterie Regiment, w którym służyli polegli, był formowanym w Poznaniu, drugim z batalionów zapasowych tego pułku. Pierwszy dostarczał rekrutów brygadzie Doussina z Korpusu Poznańskiego, natomiast drugi, Ers. Btln. RIR 37, był zapasem pułku Leimbach-Zerener (tzw. Erzatz Regiment Leimbach), który wchodził w skład Brygady Griepenkerl z Korpusu Toruńskiego dowodzonej przez generała Dickhuth-Harracha. Właśnie ta brygada prowadziła walki w okolicach Woźnik. Po opuszczeniu królestwa przez wojska rosyjskie, pułk ten został we wrześniu 1915 roku przemianowany na 345 Pułk Piechoty i wszedł w skład nowej, 87 Dywizji Piechoty.
W batalionie służyło wielu Polaków. Jeden z pochowanych tu żołnierzy, Ignatz Bylicki, był rezerwistą zapasowym z okolic Szubina. Na przełomie lutego i marca 1915 batalion stracił dodatkowo dwóch zaginionych i trzech wziętych do niewoli.
Źródła historyczne z lat trzydziestych XX wieku podają, że w Woźnikach był jeszcze cmentarz wojenny (Kriegerfriedhof) z jedenastoma pochówkami żołnierzy armii niemieckiej. Relacje mieszkańców Woźnik wskazują, że znajdował się przed dworem. W latach ostatniej okupacji, niemieccy wojskowi i osadnicy często odwiedzali to miejsce, by oddać honory swoim poległym; - grób Bronisława Przybojewskiego – zmarły w 1927 roku dziedzic dóbr Ciółkowo, który nabył ten majątek w 1906 r.