Bazylika katedralna Wniebowzięcia NMP - Płock
Moderator: zbyszekg9
Bazylika katedralna Wniebowzięcia NMP - Płock
Zdziwiłem się gdy odkryłem, że do tej pory nie pojawił na forum wątek poświęcony płockiej katedrze. Szukałem go chcąc uzupełnić bardzo ładną fotografię, którą na konkurs marcowy przysłał Uboot. Jest na niej fragment katedry z attyką, ozdobioną herbami czterech biskupów płockich, niestety herby nie są duże i umieszczone wysoko, stąd trudne do wyraźnego pokazania ich szczegółów.
Załączam więc fotkę nieco wyraźniej pokazującą herby i parę słów o każdym z tych 4 biskupów.
Patrząc od dołu widzimy herb Dołęga, który tutaj przypisano budowniczemu w latach 1136-44 katedry płockiej, wielce zasłużonemu dla Płocka i Mazowsza Aleksandra z Malonne. Herb Biskupa, pochodzącego z dzisiejszej Belgii jest sporny. Na Dołęgę błędnie wskazuje Długosz, Niesiecki, przypisuje mu herb Doliwa, natomiast na fryzie herbowym biskupów płockich, namalowanym wewnątrz katedry widnieje Zadora i ten herb wydaje się najbardziej prawdopodobny bowiem przemawia za nim tradycja heraldyczna wskazująca, że przywędrował on na ziemie polskie z Francji i Niemiec. Biskup Aleksander ufundował także klasztor w Czerwińsku, był mecenasem sztuki np. drzwi płockie, ale także jako "wódz zbrojny i pobożny" dowodził w walce z Prusami i Władysławem Wygnańcem, oraz zdolny administrator, gdy w imieniu małoletnigo Bolesława Kędzierzawego rządził Księstwem Mazowieckim. Jego wizerunek uwieczniono na drzwiach płockich.
Wyżej po lewej mamy Herb Łada Andrzeja Noskowskiego, który pełnił biskupstwo płockie w latach 1546-67, przbudował katedrę, nadając jej charakter renesansowy, niestety przy tej okazji zniszczono wcześniejsze nagrobki i epitafia.
Po prawej widzimy herb Ciołek królewskiego brata, księcia Michała Jerzego Poniatowskiego, administrującego diecezją w latach 1773-84. Zreformował seminaria duchowne w Płocku i Pułtusku, przeprowadził płocki spis ludności, obejmujący całą diecezję, zmienił wygląd katedry poprzez zamurowanie niektórych okien i podparcie frontonu drewnianymi kolumnami. Sprowadził osadników - Olendrów na Mazowsze. Zmarł w Warszawie w niejasnych okolicznościach w 1894 r.
Najwyżęj umieszczono herb Szembek Jerzego Józefa Elizeusza hrabiego Szembeka, będącego biskupem płockim od 1901 do 1903 r. w tym czasie przebudowano i przystąpiono do renowacji katedry. Zapamiętany został jako ten, który nie wyraził zgody, aby w katedrze polichromię wykonał Mehoffer.
Załączam więc fotkę nieco wyraźniej pokazującą herby i parę słów o każdym z tych 4 biskupów.
Patrząc od dołu widzimy herb Dołęga, który tutaj przypisano budowniczemu w latach 1136-44 katedry płockiej, wielce zasłużonemu dla Płocka i Mazowsza Aleksandra z Malonne. Herb Biskupa, pochodzącego z dzisiejszej Belgii jest sporny. Na Dołęgę błędnie wskazuje Długosz, Niesiecki, przypisuje mu herb Doliwa, natomiast na fryzie herbowym biskupów płockich, namalowanym wewnątrz katedry widnieje Zadora i ten herb wydaje się najbardziej prawdopodobny bowiem przemawia za nim tradycja heraldyczna wskazująca, że przywędrował on na ziemie polskie z Francji i Niemiec. Biskup Aleksander ufundował także klasztor w Czerwińsku, był mecenasem sztuki np. drzwi płockie, ale także jako "wódz zbrojny i pobożny" dowodził w walce z Prusami i Władysławem Wygnańcem, oraz zdolny administrator, gdy w imieniu małoletnigo Bolesława Kędzierzawego rządził Księstwem Mazowieckim. Jego wizerunek uwieczniono na drzwiach płockich.
Wyżej po lewej mamy Herb Łada Andrzeja Noskowskiego, który pełnił biskupstwo płockie w latach 1546-67, przbudował katedrę, nadając jej charakter renesansowy, niestety przy tej okazji zniszczono wcześniejsze nagrobki i epitafia.
Po prawej widzimy herb Ciołek królewskiego brata, księcia Michała Jerzego Poniatowskiego, administrującego diecezją w latach 1773-84. Zreformował seminaria duchowne w Płocku i Pułtusku, przeprowadził płocki spis ludności, obejmujący całą diecezję, zmienił wygląd katedry poprzez zamurowanie niektórych okien i podparcie frontonu drewnianymi kolumnami. Sprowadził osadników - Olendrów na Mazowsze. Zmarł w Warszawie w niejasnych okolicznościach w 1894 r.
Najwyżęj umieszczono herb Szembek Jerzego Józefa Elizeusza hrabiego Szembeka, będącego biskupem płockim od 1901 do 1903 r. w tym czasie przebudowano i przystąpiono do renowacji katedry. Zapamiętany został jako ten, który nie wyraził zgody, aby w katedrze polichromię wykonał Mehoffer.
- Załączniki
-
- 100_0837-tr.herby.jpg (78.08 KiB) Przejrzano 12733 razy
Ostatnio zmieniony czw mar 25, 2010 5:21 pm przez bobola, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Katedra płocka.
Powyższy temat uzupełnię o widok herbów 4 biskupów, z fryzu heraldycznego i ich portrety. Muszę je tylko odszukać i uzdatnić.
- Załączniki
-
- PICT0149-tr.Szembek.jpg (79.39 KiB) Przejrzano 12706 razy
-
- PICT0143-tr.Ciołek.jpg (81.03 KiB) Przejrzano 12706 razy
-
- PICT0117-tr.Łada.jpg (81.48 KiB) Przejrzano 12706 razy
-
- PICT0077-tr.Zadora.jpg (82.2 KiB) Przejrzano 12706 razy
Ostatnio zmieniony pt mar 19, 2010 1:20 pm przez bobola, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Katedra płocka.
W katedrze jest coś co jest dla mnie zagadką. Chodzi o historie opowiadane przez drzwi katedry. Czy ktoś może je zna i może tu zamieścić?
Lewe skrzydło
Skrzydło prawe
I dwa inne zdjęcia z katedry
Nie widziałem drugiej strony drzwi, czy tam też jest tak ładnie?
Lewe skrzydło
Skrzydło prawe
I dwa inne zdjęcia z katedry
Nie widziałem drugiej strony drzwi, czy tam też jest tak ładnie?
zapuszczam wąsy, wyciągam szablę
pędzę na koniu po śmierć i chwałę
a żadna myśl nie mąci w głowie
bo tu emocje podsycają ogień
Dezerter "My Polacy"
pędzę na koniu po śmierć i chwałę
a żadna myśl nie mąci w głowie
bo tu emocje podsycają ogień
Dezerter "My Polacy"
Re: Katedra płocka.
Drzwi Płockie to temat rzeka, może jak mnie muza uszczypnie, to jakiś artykuł o nich skrobnę.
Na początek polecam zobaczyć tutaj www.plock24.pl > kliknąć WEJŚCIE DO GALERII > przewiń STRONĘ GŁ. > znajdź PŁOCKIE KOŚCIOŁY > BAZYLIKA KATEDRALNA... tutaj m.in. są fotki z elementami drzwi, są opisane często komentowane.
Poszukaj w guglach "DRZWI KOŚCIELNE PŁOCKIE I GNIEŹNIEŃSKIE Z LAT 1135, 1155" PRZEZ JOACHIMA LELEWELA, natomiast w allegro Ryszard Knapiński "Credo Apostolorum w romańskich DRZWIACH PŁOCKICH".
Takie ładne drzwi są z jednej strony
Na początek polecam zobaczyć tutaj www.plock24.pl > kliknąć WEJŚCIE DO GALERII > przewiń STRONĘ GŁ. > znajdź PŁOCKIE KOŚCIOŁY > BAZYLIKA KATEDRALNA... tutaj m.in. są fotki z elementami drzwi, są opisane często komentowane.
Poszukaj w guglach "DRZWI KOŚCIELNE PŁOCKIE I GNIEŹNIEŃSKIE Z LAT 1135, 1155" PRZEZ JOACHIMA LELEWELA, natomiast w allegro Ryszard Knapiński "Credo Apostolorum w romańskich DRZWIACH PŁOCKICH".
Takie ładne drzwi są z jednej strony
Re: Katedra płocka.
Uzupełniam zdjęcia katedry o dwa widoki katedry od wschodu. Jedno to spatynowane, kryte miedzią dachy kopuły i wież, widoczny jest też kryty dachówką szczyt zamkowej baszty szlacheckiej. Drugie to widok apsydy skrywającej prezbiterium.
- Załączniki
-
- HPIM2556-tr.katedra.jpg (99 KiB) Przejrzano 12684 razy
-
- HPIM2547-tr.katedra.jpg (83.27 KiB) Przejrzano 12684 razy
Re: Katedra płocka.
Katedra na Tumskim Wzgórzu widziana z Górek Dominikańskich. Taki widok katedry można zobaczyć w czasie, gdy drzewa stracą liście. W jarze między "górkami" a "tumami" widoczna ul. Mostowa.
- Załączniki
-
- 100_1766-tr.katedra.jpg (106.72 KiB) Przejrzano 12663 razy
Re: Katedra płocka.
Dwa najstarsze w katedrze epitafia pochodzą z XVI w. Starsza piaskowcowa płyta kanonika Jakuba Brzozowskiego herbu Lubicz, była wbudowana w posadzkę, stąd jest teraz mało czytelna. Ciekawostką jest, że duchowny zadbał o swój grobowiec jeszcze za życia w 1539 r. a zmarł 4 czerwca 1543 r. Tablicę można znaleźć z prawej strony transeptu.
Tuż obok bocznego, północnego wejścia do świątyni, znajduje się druga stara tablica, upamiętniająca małżonków Kaleckich. Jest na niej herb Kotwicz i data 1568. Płytę ufundowali synowie Paweł i Maciej, obaj duchowni, sprawujący wiele ważnych urzędów, które skrupulatnie wymienili.
Tuż obok bocznego, północnego wejścia do świątyni, znajduje się druga stara tablica, upamiętniająca małżonków Kaleckich. Jest na niej herb Kotwicz i data 1568. Płytę ufundowali synowie Paweł i Maciej, obaj duchowni, sprawujący wiele ważnych urzędów, które skrupulatnie wymienili.
- Załączniki
-
- HPIM6605-tr.katedra.jpg (75.31 KiB) Przejrzano 12649 razy
-
- HPIM6665-tr.katedra.jpg (68.6 KiB) Przejrzano 12649 razy
-
- HPIM6664-tr.katedra.jpg (51.93 KiB) Przejrzano 12649 razy
Re: Katedra płocka.
jak dotąd nie ma tablicy z nazwiskami księży zamordowanych w czasie II wojny światowej - widziałem raz tylko takie zdjęcie na wystawie. Trudno calą tablicę przeczytać stojąc tyłem do ołtarza w katedrze. a może ktoś kiedyś umieści ją czytelną na tej stronie.
Re: Katedra płocka.
Przeglądając swoje katedralne zdjęcia natrafiłem na takie, które skłania mnie do zastanowienia, czy to może nasz znajomy z Puław zwiedza płocką katedrę
Za rowerem wjście do kaplicy Świętej Rodziny.
Za rowerem wjście do kaplicy Świętej Rodziny.
- Załączniki
-
- HPIM2591-tr.katedra.jpg (71.02 KiB) Przejrzano 12623 razy
Re: Katedra płocka.
Kaplica św. Rodziny skrywa renesansowy nagrobek Andrzeja i Katarzyny Sieprskich, postawiony po 1572 r.
Abp Nowowiejski w monografii Płocka tak go opisuje - "W kaplicy przenajśw. Rodziny, pod oknem, naprzeciw drzwi wchodowych, stoi piękny marmurowy pomnik Sieprskich z dwuch pięter złożony. Na wyższym piętrze wojewoda Sieprski leży, przybrany w zbroję, z głową wspartą na lewej ręce; na niższym piętrze leży jego małżonka z różańcem w ręku. W szczycie jest herb Prawdzic, którym się Sieprscy pieczętowali; a na sarkofagu herb wojewodziny Rawicz."...
Abp Nowowiejski w monografii Płocka tak go opisuje - "W kaplicy przenajśw. Rodziny, pod oknem, naprzeciw drzwi wchodowych, stoi piękny marmurowy pomnik Sieprskich z dwuch pięter złożony. Na wyższym piętrze wojewoda Sieprski leży, przybrany w zbroję, z głową wspartą na lewej ręce; na niższym piętrze leży jego małżonka z różańcem w ręku. W szczycie jest herb Prawdzic, którym się Sieprscy pieczętowali; a na sarkofagu herb wojewodziny Rawicz."...
- Załączniki
-
- HPIM2590-tr.katedra kapl.jpg (73.27 KiB) Przejrzano 12611 razy
- Thomas
- Moderator globalny - Stowarzyszenie
- Posty: 1510
- Rejestracja: wt gru 01, 2009 8:40 pm
- Kontakt:
Re: Katedra płocka.
Piękny. Członkowie rodziny Andrzeja (m.in. bracia Feliks i Prokop) zostali pochowani w kaplicy kościoła św. Wita w Sierpcu, wnuczka Prokopa ufundowała kaplicę przy kościele klasztornym w Sierpcu, gdzie przygotowała sobie miejsce do pochówku.
Andrzej Sieprski spoczął jednak w Płocku, choć w Sierpcu zachowała się pamiątka po słynnym wojewodzie i palatynie - piaskowcowa tablica wmurowana niegdyś w ścianę owej kaplicy Sieprskich, upamiętniająca remont i odbudowę kościoła św. Wita w Sierpcu z inicjatywy tegoż w 1569 roku, kiedy to wyremontowano nawę kościoła, dobudowano wieżę i tenże kaplicę, która stała się nekropolią rodu Sieprskich.
Andrzej Sieprski spoczął jednak w Płocku, choć w Sierpcu zachowała się pamiątka po słynnym wojewodzie i palatynie - piaskowcowa tablica wmurowana niegdyś w ścianę owej kaplicy Sieprskich, upamiętniająca remont i odbudowę kościoła św. Wita w Sierpcu z inicjatywy tegoż w 1569 roku, kiedy to wyremontowano nawę kościoła, dobudowano wieżę i tenże kaplicę, która stała się nekropolią rodu Sieprskich.
Re: Katedra płocka.
Na życzenie publiczności, proszę bardzo. Tablica usytuowana jest w ciemnej części nawy, po prawej stronie od wejścia, pod chórem.kwis pisze:jak dotąd nie ma tablicy z nazwiskami księży zamordowanych w czasie II wojny światowej - widziałem raz tylko takie zdjęcie na wystawie. Trudno calą tablicę przeczytać stojąc tyłem do ołtarza w katedrze. a może ktoś kiedyś umieści ją czytelną na tej stronie.
- Załączniki
-
- 100_2233-tr.katedra.jpg (112.66 KiB) Przejrzano 12595 razy
-
- 100_2233-1-tr.katedra.jpg (53.81 KiB) Przejrzano 12595 razy
Re: Katedra płocka.
Czas bym zaczął promować swego patrona, zapomnianego w Płocku św. Andrzeja Bobolę.
Na zdjęciu witraż z przedstawieniem świętego, znajdujący się w lewej, północnej nawie katedry. Ten witraż i inne w katedrze wykonne zostały po wojnie; są one autorstwa Edwardy Przeorskiej i ks. Wincentego Kiliana, odtwarzane na podstawie wcześniejszych rysunków Władysława Drapiewskiego.
Na zdjęciu witraż z przedstawieniem świętego, znajdujący się w lewej, północnej nawie katedry. Ten witraż i inne w katedrze wykonne zostały po wojnie; są one autorstwa Edwardy Przeorskiej i ks. Wincentego Kiliana, odtwarzane na podstawie wcześniejszych rysunków Władysława Drapiewskiego.
- Załączniki
-
- 100_2227-tr.katedra Bobola.jpg (77.79 KiB) Przejrzano 12586 razy
- Jacek&Agatka
- Stowarzyszenie
- Posty: 671
- Rejestracja: wt kwie 13, 2010 8:21 pm
Re: Katedra płocka.
poglądowe
- Załączniki
-
- z 16 marca 2010
- IMG_1737.JPG (238.79 KiB) Przejrzano 12583 razy
-
- z 15 kwietnia 2010
- IMG_2871.JPG (228.81 KiB) Przejrzano 12583 razy
AGATA
Re: Katedra płocka.
Dwa z najpopularnijszych widoków katedry: jeden od dzwonnicy (Wieży Zegarowej), drugi od Baszty Szlacheckiej.
- Załączniki
-
- 100_2243-tr.katedra.jpg (84.01 KiB) Przejrzano 12574 razy
-
- 100_2204-tr.katedra.jpg (106.98 KiB) Przejrzano 12574 razy
Re: Katedra płocka.
Nie cieszy taki widok, gdy kaplica Św. Rodziny jest zamieniona w magazyn.
- Załączniki
-
- 100_2735-tr.katedra.jpg (79.15 KiB) Przejrzano 12563 razy
Re: Katedra płocka.
Wczoraj napisałem trochę za dużo o drzwich płockich i gdy dodawałem zdjęcia, to mnie wzięło i wylogowało. Dlatego dzisiaj tylko trochę o postaciach historycznych, którym zawdzięczamy powstanie tych romańskich, brązowych drzwi prowadzących do katedry w Płocku.
Fundatorem był biskup płocki Aleksander z Malonne, który po ukończeniu budowy budowy katedry postanowił wyposażyć ją w piękne drzwi. Wykonanie ich zlecił w 1152 r. pracowni odlewniczej w Magdeburgu.
W owym czasie arcybiskupem Magdeburga był Wichmann, prawdopodobnie znajomy Aleksandra, który miał jakiś współudział w powstaniu drzwi, bowiem uważa się go za współfundatora.
Wykonawcami drzwi byli mistrzowie Riquin, Waismuth i trzeci, którego imienia na drzwiach nie umieszczono, jest natomiast później dodane imię Abram, ale pisane cyrylicą.
Wizerunki wszystkich tych osób umieszczono na drzwich i można się domyślać, że są w miarę wiernymi portretami tych historycznych osób.
Fundatorem był biskup płocki Aleksander z Malonne, który po ukończeniu budowy budowy katedry postanowił wyposażyć ją w piękne drzwi. Wykonanie ich zlecił w 1152 r. pracowni odlewniczej w Magdeburgu.
W owym czasie arcybiskupem Magdeburga był Wichmann, prawdopodobnie znajomy Aleksandra, który miał jakiś współudział w powstaniu drzwi, bowiem uważa się go za współfundatora.
Wykonawcami drzwi byli mistrzowie Riquin, Waismuth i trzeci, którego imienia na drzwiach nie umieszczono, jest natomiast później dodane imię Abram, ale pisane cyrylicą.
Wizerunki wszystkich tych osób umieszczono na drzwich i można się domyślać, że są w miarę wiernymi portretami tych historycznych osób.
- Załączniki
-
- ALEKSANDER Z MALONNE BP PŁOCKI
- HPIM3883-katedra Alexander.jpg (31.23 KiB) Przejrzano 12549 razy
-
- WICHMANN ABP MAGDEBURGA
- HPIM4336-tr.katedra Wichman.jpg (48.66 KiB) Przejrzano 12549 razy
-
- MISTRZ RIQUIN
- HPIM3925-tr.katedra Riquin.jpg (39.93 KiB) Przejrzano 12549 razy
-
- MISTRZ WAISMUTH
- HPIM3929-tr.katedra Waismuth.jpg (31.88 KiB) Przejrzano 12549 razy
-
- MISTRZ ABRAM
- HPIM3931-tr.katedra Abram.jpg (42.71 KiB) Przejrzano 12549 razy
Re: Katedra płocka.
Aby więcej pisać i pokazywać szczegóły drzwi płockich, proponuję popatrzeć na dwa zdjęcia, pokazujące całe drzwi. Taki szerszy kontekst ułatwi odbiór detali, które mam zamiar pokazywać w przyszłości.
- Załączniki
-
- HPIM6616.tr.katedra.jpg (78.49 KiB) Przejrzano 12535 razy
-
- HPIM6619-tr.katedra.jpg (109.95 KiB) Przejrzano 12535 razy
Re: Katedra płocka.
Prezentację kwater drzwi - tych otoczonych wałkowymi bordiurami, zacznę od tych, których fragmenty już pokazałem, jako wizerunki postaci historycznych.
Dwupłytowa kwatera z biskupem Aleksandrem pokazuje na większej płycie postać biskupa w asyście diakonów. Na drugiej mniejszej płycie pokazano diakona z księgą.
Arcybiskup Wichmann zajmuje skromną mniejszą część kolejnej kwatery, bo duża płyta tej kwatery obrazuje Zstąpienie do piekieł.
Twórcy, wykonawcy drzwi Riquin, Waismuth i Abram (Abraham) pokazani są na dużej, dolnej kwaterze, lewego skrzydła drzwi. Odlewnicy stoją po bokach dwóch biblijnych scen - Grzech pierworodny i Stworzenie Ewy.
Dwupłytowa kwatera z biskupem Aleksandrem pokazuje na większej płycie postać biskupa w asyście diakonów. Na drugiej mniejszej płycie pokazano diakona z księgą.
Arcybiskup Wichmann zajmuje skromną mniejszą część kolejnej kwatery, bo duża płyta tej kwatery obrazuje Zstąpienie do piekieł.
Twórcy, wykonawcy drzwi Riquin, Waismuth i Abram (Abraham) pokazani są na dużej, dolnej kwaterze, lewego skrzydła drzwi. Odlewnicy stoją po bokach dwóch biblijnych scen - Grzech pierworodny i Stworzenie Ewy.
- Załączniki
-
- HPIM4399-tr.drzwi.jpg (109.25 KiB) Przejrzano 12525 razy
-
- HPIM4327-tr.drzwi.jpg (129.05 KiB) Przejrzano 12525 razy
-
- HPIM3923-tr.katedra mistrz.jpg (91.34 KiB) Przejrzano 12525 razy
Re: Katedra płocka.
Zagadki heraldycznego fryzu biskupów płockich w bazylice katedralnej.
ZDJĘCIA ZOSTAŁY USUNIĘTE BEZ MOJEJ WIEDZY I ZGODY, dlatego proponuję sięgnąć do strony głównej i tam odszukać artykuł pod tym samym tytułem. Przepraszam za utrudnienia. Bobola
Jednym z istotnych elementów polichromii płockiej katedry, chociaż mniej rzucającym się w oczy od monumentalnych malowideł, jest fryz heraldyczny biskupów płockich. Pokazanych na nim jest 80 herbów z 81 wymienionych biskupów, poczynając od Marka, który objął biskupstwo w czasie panowania Bolesława Śmiałego w 1075 roku. Mamy więc na fryzie, ilustrowaną herbami, ponad dziewięciowiekową historię diecezji płockiej.
Zdecydowana większość herbów pokazanych na fryzie to herby szlacheckie. Ale są też herby dynastyczne: dwóch książąt mazowieckich i trzeci królewicza Wazy oraz herby kapłańskie czterech ostatnich biskupów. Autorzy polichromii, którymi byli Władysław Drapiewski i współpracujący z nim Mikołaj Brucher, stworzyli dzieło nie tylko cieszące oczy, ale mające też wartości edukacyjne. Jednak malując fryz nie ustrzegli się omyłek, które dzisiaj dodają malowidłu walor zagadkowości. Na te interesujące zagadki zawarte we fryzie, zamierzam zwrócić uwagę czytelnika.
Zagadkowy jest już sam początek fryzu, tarcza pierwszego herbu jest podzielona na połowę i nie pokazuje godeł wymienionych pod tarczą dwóch biskupów. Nie znamy herbu Marka pierwszego biskupa płockiego, nie znamy też herbu Henryka, dlatego połówki tarczy herbu rozpoczynającego fryz są puste, bez godła.
Wymieniony na fryzie Henryk to tajemnicza postać, bo pomijana milczeniem w wykazach biskupów płockich. Miał on władać diecezją w latach 1085-1095 co oznacza, że przez trzy lata do roku 1088 na płockim tronie biskupim mieliśmy dwie osoby, ale dlaczego?
Zagadkę tę można wyjaśnić "wojną na górze" między papieżem Grzegorzem VII a cesarzem Henrykiem IV (to Ci od Canossy). Biskup Marek jako zwolennik papieża musiał udać się na wygnanie a jego miejsce zajął kanonik z Bambergu - Henryk. Prawdopodobnie dlatego o "antybiskupie" milczą wykazy.
W datowaniu pełnienia obowiązków biskupich jest rozziew pomiędzy fryzem a wykazem biskupów, który datuje biskupstwo trzeciego z kolei Stefana herbu Pobóg na lata 1088-1099, ale to jest prawdopodobnie konsekwencją zacierania śladów "antybiskupa" Henryka.
Herb pozbawiony godła pojawia się na fryzie jeszcze raz. Trzydziesty z kolei biskup płocki,który podobno nigdy w Płocku nie był, Maffiolus de Lampugnano piastował ten urząd w latach 1393-1396. Wcześniej miał być biskupem krakowskim, ale kapituła w Krakowie nie dopuściła go do tej godności. Wróćmy jednak do fryzu, czy na pewno nie wiemy jakim herbem pieczętował się Lampugnano? Myślę, że tę zagadkę rozwiązuje informacja zawarta w jednej z legend herbu Gąska. Według niej herb ten trafił z Italii do Polski w roku 1386 wraz z biskupem płockim [sic!]. W tym czasie biskupem płockim był Ścibor z Radzymina. Jest jednak prawdopodobne, że ten pobyt Maffiolusa w Polsce był związany z propozycją objęcia biskupstwa krakowskiego, do czego nie doszło. Natomiast po siedmiu latach został wybrany biskupem płockim. Herbem Lampugnano miał być herb nazywany w Polsce: Gąska, Budzisz, Papara, Paparona i Roma. Może warto zweryfikować tę hipotezę, by uzupełnić wykaz biskupów płockich o informację, dotyczącą herbu biskupa Maffiolusa.
Na kolejną z zagadek katedralnego fryzu wskazują sami autorzy, którzy przy herbie Zadora wielce zasłużonego dla Płocka biskupa Aleksandra z Malonne, postawili znak zapytania. Znak zapytania w pełni uzasadniony, skoro Długosz przypisał biskupowi herb Dołęga a Niesiecki herb Doliwa. Zadora wydaje się jednak herbem przynależnym do biskupa Aleksandra, ponieważ tradycja heraldyczna wywodzi go z Francji i Niemiec, a Malonne leży na terenie dzisiejszej Belgii.
Trudno udzielić odpowiedzi na pytanie dlaczego twórcy fryzu popełnili tak wyraźny błąd przy herbie Erazma Ciołka. Malując mu herb Ciołek zasugerowali się zapewne nazwiskiem biskupa Erazma, postaci zasłużonej nie tylko dla Płocka. Niewątpliwie jednak to nie Ciołek, ale Sulima jest herbem biskupa. Natomiast interesującym jest, w jaki sposób Erazm Ciołek załatwił sobie ten herb, skoro z urodzenia był nieherbowym mieszczaninem.
Identycznie zachowali się autorzy mylnie malując herb Prawdzic biskupowi Imisławowi Wrońskiemu, który pieczętował się Kościeszą. Pozostaje zagadką przyczyna tego błędu. To nie koniec wątpliwości związanych z biskupem Imisławem. W tym miejscu musimy zwrócić uwagę na jeszcze jednego biskupa, którym był Bernard herbu Nowina. Jak zapisano na fryzie, obaj ci dostojnicy w okresie lat 1357-1363 jednocześnie byli biskupami płockimi. Czyżby jeden z nich był "antybiskupem"? O Bernardzie wiadomo, że nie miał poparcia króla Kazimierza Wielkiego i został usunięty z biskupstwa płockiego, co jednak nie wyjaśnia dlaczego przez sześć lat współrządził diecezją wraz z Imisławem?
Nie jest jasną przyczyna, dla której biskupowi Stanisławowi Pawłowskiemu herbu Pierzchała namalowano inny, rzadko występujący herb Pierzcha. Prawdopodobnie podobieństwo nazw obu herbów było przyczyną ich zamiany.
Kolejna zagadka dotyczy herbu biskupa Bonawentury Madalińskiego, który na fryzie został nazwany "Lemiesz". Problem polega na tym, że herbu o takiej nazwie nie ma, natomiast namalowany herb z dwoma lemieszami w godle nosi nazwę Larysza i takim herbem pieczętowali się Madalińscy. Zagadkowość problemu potęguje fakt, że w wykazie biskupów zostaje powtórzona nazwa nieistniejącego herbu "Lemiasz".
Wykaz biskupów tylko sporadycznie dodaje krótką informację o biskupie.
W przypadku Piotra z Chodkowa autor wykazu uznał za istotne podać informację - "pierwszy biskup płocki nie-szlachcic". I tutaj pojawia się problem - skoro biskup Piotr nie był szlachcicem - nie miał herbu, jednak na fryzie widnieje herb i to z tarczą dwupolową z godłami Dąb i Jasieńczyk. No i mamy zagadkę, czemu nieherbowemu namalowano herb i to podwójny?
Ze swego rodzaju przygodą spotkał się herb Kotwicz biskupa Andrzeja Krzyckiego. Herbu tego nie ma na fryzie, pojawia się jednak ponad nim - można to zobaczyć na ilustracji nagłówkowej. Jedynym rozsądnym wyjaśnieniem zagadki wydaje się przypuszczenie, że w trakcie malowania fryzu zapomniano o tym herbie a potem z braku miejsca, został wyniesiony ponad zasadniczy bieg fryzu.
Pierwszy biskup po wojnie Tadeusz Paweł Zakrzewski był też pierwszym pieczętującym się herbem kapłańskim, jest jednak w nim nawiązanie do herbu szlacheckiego, bo mamy w nim godło, które można potraktować jako odmianę herbu Wyssogota, którym to herbem pieczętowali się Zakrzewscy. Wśród nich był pierwszy prezydent Warszawy Ignacy Wyssogota Zakrzewski (1745-1802) możliwe, że biskup miał z nim wspólne korzenie.
Tekst i zdjęcia: Andrzej "bobola" Muszalski
Źródła:
"Poczet biskupów diecezji płockiej do 1900 r."
Wiesław Józef Kowalski "Polichromia płockiej katedry"
Tadeusz Gajl "Polskie rody szlacheckie i ich herby"
ZDJĘCIA ZOSTAŁY USUNIĘTE BEZ MOJEJ WIEDZY I ZGODY, dlatego proponuję sięgnąć do strony głównej i tam odszukać artykuł pod tym samym tytułem. Przepraszam za utrudnienia. Bobola
Jednym z istotnych elementów polichromii płockiej katedry, chociaż mniej rzucającym się w oczy od monumentalnych malowideł, jest fryz heraldyczny biskupów płockich. Pokazanych na nim jest 80 herbów z 81 wymienionych biskupów, poczynając od Marka, który objął biskupstwo w czasie panowania Bolesława Śmiałego w 1075 roku. Mamy więc na fryzie, ilustrowaną herbami, ponad dziewięciowiekową historię diecezji płockiej.
Zdecydowana większość herbów pokazanych na fryzie to herby szlacheckie. Ale są też herby dynastyczne: dwóch książąt mazowieckich i trzeci królewicza Wazy oraz herby kapłańskie czterech ostatnich biskupów. Autorzy polichromii, którymi byli Władysław Drapiewski i współpracujący z nim Mikołaj Brucher, stworzyli dzieło nie tylko cieszące oczy, ale mające też wartości edukacyjne. Jednak malując fryz nie ustrzegli się omyłek, które dzisiaj dodają malowidłu walor zagadkowości. Na te interesujące zagadki zawarte we fryzie, zamierzam zwrócić uwagę czytelnika.
Zagadkowy jest już sam początek fryzu, tarcza pierwszego herbu jest podzielona na połowę i nie pokazuje godeł wymienionych pod tarczą dwóch biskupów. Nie znamy herbu Marka pierwszego biskupa płockiego, nie znamy też herbu Henryka, dlatego połówki tarczy herbu rozpoczynającego fryz są puste, bez godła.
Wymieniony na fryzie Henryk to tajemnicza postać, bo pomijana milczeniem w wykazach biskupów płockich. Miał on władać diecezją w latach 1085-1095 co oznacza, że przez trzy lata do roku 1088 na płockim tronie biskupim mieliśmy dwie osoby, ale dlaczego?
Zagadkę tę można wyjaśnić "wojną na górze" między papieżem Grzegorzem VII a cesarzem Henrykiem IV (to Ci od Canossy). Biskup Marek jako zwolennik papieża musiał udać się na wygnanie a jego miejsce zajął kanonik z Bambergu - Henryk. Prawdopodobnie dlatego o "antybiskupie" milczą wykazy.
W datowaniu pełnienia obowiązków biskupich jest rozziew pomiędzy fryzem a wykazem biskupów, który datuje biskupstwo trzeciego z kolei Stefana herbu Pobóg na lata 1088-1099, ale to jest prawdopodobnie konsekwencją zacierania śladów "antybiskupa" Henryka.
Herb pozbawiony godła pojawia się na fryzie jeszcze raz. Trzydziesty z kolei biskup płocki,który podobno nigdy w Płocku nie był, Maffiolus de Lampugnano piastował ten urząd w latach 1393-1396. Wcześniej miał być biskupem krakowskim, ale kapituła w Krakowie nie dopuściła go do tej godności. Wróćmy jednak do fryzu, czy na pewno nie wiemy jakim herbem pieczętował się Lampugnano? Myślę, że tę zagadkę rozwiązuje informacja zawarta w jednej z legend herbu Gąska. Według niej herb ten trafił z Italii do Polski w roku 1386 wraz z biskupem płockim [sic!]. W tym czasie biskupem płockim był Ścibor z Radzymina. Jest jednak prawdopodobne, że ten pobyt Maffiolusa w Polsce był związany z propozycją objęcia biskupstwa krakowskiego, do czego nie doszło. Natomiast po siedmiu latach został wybrany biskupem płockim. Herbem Lampugnano miał być herb nazywany w Polsce: Gąska, Budzisz, Papara, Paparona i Roma. Może warto zweryfikować tę hipotezę, by uzupełnić wykaz biskupów płockich o informację, dotyczącą herbu biskupa Maffiolusa.
Na kolejną z zagadek katedralnego fryzu wskazują sami autorzy, którzy przy herbie Zadora wielce zasłużonego dla Płocka biskupa Aleksandra z Malonne, postawili znak zapytania. Znak zapytania w pełni uzasadniony, skoro Długosz przypisał biskupowi herb Dołęga a Niesiecki herb Doliwa. Zadora wydaje się jednak herbem przynależnym do biskupa Aleksandra, ponieważ tradycja heraldyczna wywodzi go z Francji i Niemiec, a Malonne leży na terenie dzisiejszej Belgii.
Trudno udzielić odpowiedzi na pytanie dlaczego twórcy fryzu popełnili tak wyraźny błąd przy herbie Erazma Ciołka. Malując mu herb Ciołek zasugerowali się zapewne nazwiskiem biskupa Erazma, postaci zasłużonej nie tylko dla Płocka. Niewątpliwie jednak to nie Ciołek, ale Sulima jest herbem biskupa. Natomiast interesującym jest, w jaki sposób Erazm Ciołek załatwił sobie ten herb, skoro z urodzenia był nieherbowym mieszczaninem.
Identycznie zachowali się autorzy mylnie malując herb Prawdzic biskupowi Imisławowi Wrońskiemu, który pieczętował się Kościeszą. Pozostaje zagadką przyczyna tego błędu. To nie koniec wątpliwości związanych z biskupem Imisławem. W tym miejscu musimy zwrócić uwagę na jeszcze jednego biskupa, którym był Bernard herbu Nowina. Jak zapisano na fryzie, obaj ci dostojnicy w okresie lat 1357-1363 jednocześnie byli biskupami płockimi. Czyżby jeden z nich był "antybiskupem"? O Bernardzie wiadomo, że nie miał poparcia króla Kazimierza Wielkiego i został usunięty z biskupstwa płockiego, co jednak nie wyjaśnia dlaczego przez sześć lat współrządził diecezją wraz z Imisławem?
Nie jest jasną przyczyna, dla której biskupowi Stanisławowi Pawłowskiemu herbu Pierzchała namalowano inny, rzadko występujący herb Pierzcha. Prawdopodobnie podobieństwo nazw obu herbów było przyczyną ich zamiany.
Kolejna zagadka dotyczy herbu biskupa Bonawentury Madalińskiego, który na fryzie został nazwany "Lemiesz". Problem polega na tym, że herbu o takiej nazwie nie ma, natomiast namalowany herb z dwoma lemieszami w godle nosi nazwę Larysza i takim herbem pieczętowali się Madalińscy. Zagadkowość problemu potęguje fakt, że w wykazie biskupów zostaje powtórzona nazwa nieistniejącego herbu "Lemiasz".
Wykaz biskupów tylko sporadycznie dodaje krótką informację o biskupie.
W przypadku Piotra z Chodkowa autor wykazu uznał za istotne podać informację - "pierwszy biskup płocki nie-szlachcic". I tutaj pojawia się problem - skoro biskup Piotr nie był szlachcicem - nie miał herbu, jednak na fryzie widnieje herb i to z tarczą dwupolową z godłami Dąb i Jasieńczyk. No i mamy zagadkę, czemu nieherbowemu namalowano herb i to podwójny?
Ze swego rodzaju przygodą spotkał się herb Kotwicz biskupa Andrzeja Krzyckiego. Herbu tego nie ma na fryzie, pojawia się jednak ponad nim - można to zobaczyć na ilustracji nagłówkowej. Jedynym rozsądnym wyjaśnieniem zagadki wydaje się przypuszczenie, że w trakcie malowania fryzu zapomniano o tym herbie a potem z braku miejsca, został wyniesiony ponad zasadniczy bieg fryzu.
Pierwszy biskup po wojnie Tadeusz Paweł Zakrzewski był też pierwszym pieczętującym się herbem kapłańskim, jest jednak w nim nawiązanie do herbu szlacheckiego, bo mamy w nim godło, które można potraktować jako odmianę herbu Wyssogota, którym to herbem pieczętowali się Zakrzewscy. Wśród nich był pierwszy prezydent Warszawy Ignacy Wyssogota Zakrzewski (1745-1802) możliwe, że biskup miał z nim wspólne korzenie.
Tekst i zdjęcia: Andrzej "bobola" Muszalski
Źródła:
"Poczet biskupów diecezji płockiej do 1900 r."
Wiesław Józef Kowalski "Polichromia płockiej katedry"
Tadeusz Gajl "Polskie rody szlacheckie i ich herby"
Ostatnio zmieniony ndz lip 15, 2012 12:49 pm przez bobola, łącznie zmieniany 1 raz.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości