Łęki Kościelne - 1 IX 2011r.
Każdy z nas swoje zainteresowania stara się realizować na różne sposoby.
Jestem wnukiem żołnierza, uczestnika bitwy nad Bzurą i w wolnym czasie staram się pogłębiać wiedzę o wrześniu 1939 roku oraz historii II wojny światowej. Oczywiście nie jestem tutaj wyjątkiem, ponieważ okrutne drugowojenne losy doświadczyły większość polskich rodzin - także Wasze rodziny!
Swoje zainteresowania spełniam także poprzez odwiedzanie "MIEJSC UŚWIĘCONYCH KRWIĄ POLAKÓW POLEGŁYCH ZA WOLNOŚĆ OJCZYZNY - KRWIĄ CZĘSTO MĘCZEŃSKĄ".
1 września tego roku "dotarłem" do bezimiennej mogiły zbiorowej żołnierzy Wojska Polskiego, poległych bitwie nad Bzurą - w okolicach Krzyżanowa, Łęk Kościelnych i Młogoszyna w pow. kutnowskim oraz w okolicach Piątku w pow. łęczyckim.
Nieznani żołnierze, nasi obrońcy, spoczywają na cmentarzu parafii rzymskokatolickiej pw. św. Marii Magdaleny w Łękach Kościelnych - viewtopic.php?f=79&t=3878
Wstępując na ten malutki cmentarz nie wiedziałem gdzie znajduje się żołnierska mogiła, pewnie bez trudu znalazłbym to miejsce ale zapytałem o drogę przypadkowo napotkanego mężczyznę. Miłym nieznajomym okazał się pan Zygmunt Budner, mieszkaniec Krzyżanowa. Prowadząc mnie do mogiły bohaterów opowiedział historię swojego ojca, przekazał swój stosunek do tamtych smutnych czasów i to co "wyniósł" z pamięci rodzinnej.
Kiedy wybuchła wojna, pan Zygmunt miał 3 lata. Jego ojciec zmobilizowany został w sierpniu 1939 roku i walczył w bitwie nad Bzurą - jako piechur, m.in. pod Piątkiem brał udział w walce na bagnety i za ten czyn został odznaczony Krzyżem Walecznych, przeżył wojnę i zmarł kilka lat temu. Spoczywa również na tym cmentarzu.
Pan Zygmunt w każdą rocznicę września przychodzi na cmentarz oddać hołd poległym kolegom swojego ojca i jemu samemu – tak było i tego dnia…
A jakie przy tym spotkaniu usłyszałem wersy wojennej poezji… Mimo już słusznego i godnego wieku, pan Zygmunt zna ogromną ilość wierszy patriotycznych, wyniesione z rodzinnego domu, w którym pamięć i wartości patriotyczne przekazuje się z pokolenia na pokolenie. Pozwolę sobie przytoczyć tylko pierwsze frazy z kilku takich strof w nadziei, że będziecie je znali:
* "Pierwszego września rozpoczął się bój krwawy…"
* "Zawianym gościńcem szedł żołnierz ubogi,
Płaszczem otulony, w szczudle bez nogi.
Zbliżał się do chatki skąd ogień wytryskał
I jasnym płomieniem na kominku błyskał.
Wybiegła dziewczynka z płowymi włosami,
Wyniosła mu chleba i rzekła ze łzami
- Weź od nas choć tyle bo więcej nie damy,
Jesteśmy też biedni, nic więcej nie mamy.
Zabrano nam ojca gdzieś w daleką drogę,
Jak to było dawno powiedzieć nie mogę.
Gdy to powiedziała otwiera się chatka,
Wychodzi wybladła staruszka, jej matka
- To ty jeszcze żyjesz i znów będziesz z nami?
Te słowa wyrzekła, zalała się łzami.
- O nie wiesz, ma córuś, komuś chleba dała,
Ja jestem twym ojcem, tyś mnie nie poznała.
- O, przebacz mi ojcze, żem cię nie poznała,
Jak żeś szedł na wojnę byłam jeszcze mała..."
* "Kochajmy tę ziemię czarną..."
* "Temu tylko pług a socha,
Kto tę czarną ziemię kocha,
Kto ten zagon zna do głębi,
Kogo rosa ta nie ziębi,
Kto rodzinnych swoich pól
Zna wymowę - łzy i ból!
Temu tylko ostra brona,
Na kurhanach wyszczerbiona,
Kto ukochał lud w siermiędze,
Kto zna twardej doli nędze.
Kto wyciągnął, jako brat,
Dwoje ramion do tych chat!
Temu tylko kosa krzywa,
Kto w przyszłości wierzy żniwa...
Kto po nocach cichych słucha
Przyjścia zorzy, tchnienia ducha,
Komu lemiesz, to dziś - miecz...,
A wy, zimni, z pól tych precz!"
Nie wszystko zdążyłem spisać do końca ale przyznam, że tylko frazy M. Konopnickiej były mi znane - ostatni wiersz.
O takie wychowanie dzisiaj trudno... O taką PAMIĘĆ jeszcze trudniej...
Przedstawiam poniżej fotografie pana Zygmunta Budnera przy mogile poległych:
Łęki Kościelne w rocznicę września 1939r.
Łęki Kościelne w rocznicę września 1939r.
- Załączniki
-
- Tu dochodzimy do zbiorowej mogiły.
- 2011.09.01.Dun 009.jpg (128.17 KiB) Przejrzano 4781 razy
-
- Pan Zygmunt Budner przy zbiorowej mogile wojennej nieznanych żołnierzy Wojska Polskiego poległych we wrześniu 1939 r. - Cmentarz Parafii Rzymskokatolickiej pw. św. Marii Magdaleny w Łękach Kościelnych.
- 2011.09.01.Dun 010.jpg (134.06 KiB) Przejrzano 4781 razy
Re: Łęki Kościelne w rocznicę września 1939r.
A moja babcia w dzieciństwie nauczyła mnie takiego wiersza:
"U mogiły nieznanego żołnierza"
U mogiły nieznanego żołnierza
spokojnie płonie lampka
przy grobie stoi straż
Uklęknij, złóż swe dłonie
zmów dziecko Ojcze Nasz
I pomyśl też chwileczkę
kto pod tą płytą śpi
nieznany biedny człowiek
taki jak ja i ty
Trudno mu było umrzeć
bo był w życiu rad
lecz musiał iść w mogiłę
pożegnać cudny świat
A ilu tych żołnierzy
w mogiłach wspólnych śpi
nikt nie zna ich nazwiska
nie niesie świec ni łzy
Niech za nich twej modlitwy
wysłucha dobry Bóg
Bo oni w bitwie padli
Byś ty żyć wolny mógł.
Może ktoś zna autora tego wiersza, bo już niestety zapomniałem. Tego nauczyli moją kochaną Babcię w przedwojennej szkole, dziś wiersz już chyba zupełnie zapomniany.
"U mogiły nieznanego żołnierza"
U mogiły nieznanego żołnierza
spokojnie płonie lampka
przy grobie stoi straż
Uklęknij, złóż swe dłonie
zmów dziecko Ojcze Nasz
I pomyśl też chwileczkę
kto pod tą płytą śpi
nieznany biedny człowiek
taki jak ja i ty
Trudno mu było umrzeć
bo był w życiu rad
lecz musiał iść w mogiłę
pożegnać cudny świat
A ilu tych żołnierzy
w mogiłach wspólnych śpi
nikt nie zna ich nazwiska
nie niesie świec ni łzy
Niech za nich twej modlitwy
wysłucha dobry Bóg
Bo oni w bitwie padli
Byś ty żyć wolny mógł.
Może ktoś zna autora tego wiersza, bo już niestety zapomniałem. Tego nauczyli moją kochaną Babcię w przedwojennej szkole, dziś wiersz już chyba zupełnie zapomniany.
Re: Łęki Kościelne w rocznicę września 1939r.
Wiersza nauczył moją babcię Adam Bojanowski, o którym na stronie głównej jest mój tekst.
Re: Łęki Kościelne w rocznicę września 1939r.
Tak... Przeczytałem, smutne...
Dzieci są naszą przyszłością dlatego bardzo cenię pielęgnowanie pamięci o naszych Bohaterach.
Nie dodałem wcześniej, że mój dziadek był nauczycielem szkoły powszechnej i jako żołnierz 10 pułku piechoty zginął w bitwie nad Bzurą.
Może wcześniej uczył patriotycznych wierszy...(?)
Myślę, że z pewnością TAK, ponieważ uczył też moją mamę - w wiejskiej podłowickiej szkole. Mama, po latach, cytowała mi ich treść...
Dzieci są naszą przyszłością dlatego bardzo cenię pielęgnowanie pamięci o naszych Bohaterach.
Nie dodałem wcześniej, że mój dziadek był nauczycielem szkoły powszechnej i jako żołnierz 10 pułku piechoty zginął w bitwie nad Bzurą.
Może wcześniej uczył patriotycznych wierszy...(?)
Myślę, że z pewnością TAK, ponieważ uczył też moją mamę - w wiejskiej podłowickiej szkole. Mama, po latach, cytowała mi ich treść...
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości